26 kwietnia 2024
zdjęcie do artykułu dlaczego bank odrzuca mój wniosek kredytowy

Dlaczego bank odrzuca mój wniosek kredytowy?

Kiedy nagła potrzeba zmusza nas do poszukiwania dodatkowego źródła gotówki – szczególnie, jeśli chcemy kupić dom lub mieszkanie – swoje kroki kierujemy w stronę banku. W oczekiwaniu na pozytywną odpowiedź myślimy o optymalnym ustawieniu mebli i kolorach ścian, marzymy i snujemy plany. Cóż jednak zrobić, gdy odpowiedź jest negatywna? Z jakich powodów bank może odrzucić wniosek kredytowy? I co w takiej sytuacji nam pozostaje?

Mieszkanie nowe czy używane – które warto kupić?

Kiedy bank odrzuca nasz wniosek kredytowy, robi to w sposób w pełni świadomy, by nie powiedzieć: z „premedytacją”. Zbiera dane na nasz temat, korzysta z ogromnej ilości informacji. Określa zdolność kredytową, jednocześnie weryfikując naszą historię kredytową. Uwzględniając to wszystko, szacując ryzyko, podejmuje decyzję korzystną dla… siebie. Na szczęście zasad przyznawania środków nie skrywa nimb tajemniczości. Kwestie, które mają wpływ na proces decyzyjny są jasno określone i w dużym stopniu zależne od konsumenta. Czym banki kierują się odrzucając wniosek kredytowy?

Czym jest kara umowna dla dewelopera? Przeczytaj artykuł na Relist.pl

Niezbyt imponująca historia kredytowa

Pierwszym źródłem, do którego sięga bank, jest Biuro Informacji Kredytowej, czyli BIK. Tam zapisywane są wszystkie informacje na temat terminowych spłat naszych zobowiązań. Konsumenci mający kłopoty z terminowymi płatnościami wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek nie będą nagradzani przez bank pozytywnym rozpatrzeniem wniosku kredytowego. Ważne są nie tylko uprzednio zaciągnięte kredyty. Opóźnienia ze spłatą rachunków, zaległości w stosunku do operatora telefonicznego, spółdzielni mieszkaniowej są równie istotne w oczach banku. Skoro mieliśmy już z tym problemy, dlaczego teraz miałoby być inaczej? Ważna jest także liczba zaciągniętych pożyczek. Bank może uznać, że z kolejną już nie podołamy. I odmawia. Wiarygodna historia kredytowa, terminowa spłata rat, brak opóźnień to pierwszy krok do pozytywnego rozpatrzenia nowego wniosku.

Brak zdolności kredytowej

Kluczowa jest jednocześnie suma aktualnie spłacanych przez nas zobowiązań w konfrontacji do osiąganych dochodów. Zdolność bank wylicza na podstawie wysokości przychodu konsumenta. We wniosku kredytowym zawieramy informacje na temat naszego statusu materialnego, kwoty, w jakiej miesięcznie zamykają się nasze wydatki. Jeżeli pomiędzy tą kwotą a dochodami znajduje się wolna suma, która w oczach banku mogłaby pokryć spłatę ewentualnej raty, mamy zdolność kredytową. Jej ewentualny brak możemy podreperować, gromadząc aktywa i przeznaczając je na wkład własny. Kredyt wzięty wraz z inną osobą, osobą, która pozytywnie przeszła bankową weryfikację zdolności, także podniesie nasze notowania i zwiększy szansę na otrzymanie wymarzonej pożyczki.

Czy duże mieszkanie zawsze oznacza wysoki koszt? Dowiedz się tego z naszego artykułu.

Niska ocena punktowa, czyli scoring

Wbrew pozorom do otrzymania kredytu nie kwalifikują wyłącznie wysokie zarobki. Stopień ryzyka związanego ze zwrotem inwestycji bank określa w punktach. Tej informacji bank także zasięga w BIK. Liczony jest nasz staż pracy, wiek, a także wykonywany zawód. Kwestiami istotnymi jest rodzaj posiadanego mienia (np. samochód), liczba osób będących na naszym utrzymaniu, a także status mieszkaniowy. Aby zyskać w oczach banku, osoba konsumenta winna plasować się w przedziale akceptowalnego ryzyka.

Forma, stabilność, staż zatrudnienia

Jest to kwestia z pozoru podobna do wyżej opisanych – zawierająca się w ocenie punktowej czy zdolności kredytowej. Jednak nie zawsze. Zdarzają się sytuacje, w których bank pozytywnie określi naszą sytuację życiową, wysokość zarobków czy stopień ryzyka, jednak nie będzie mu odpowiadała sama forma naszego zatrudnienia. To częsty problem wśród osób pracujących na podstawie kontraktów, umów autorskich czy o dzieło. Wysokie, a nawet bardzo wysokie dochody nie są dla banku odpowiednim zabezpieczeniem, jeżeli nasze zatrudnienie jest np. zbyt krótkie. Brak ciągłości w podpisywaniu umów także może być problemem. Banki w tej materii mają różną politykę. By ocenić możliwości poprawy sytuacji, konieczna byłaby weryfikacja procedur panujących w danej instytucji bankowej. Czasem należy poczekać z wnioskiem, tak by wykazać trzymiesięczną ciągłość zatrudnienia. Czasem potrzebnych będzie 6 miesięcy. Banki wymagają, aby podpisywane przez nas umowy wskazywały na jednego pracodawcę, co wśród przedstawicieli wolnych zawodów, np. grafików komputerowych tworzących coraz to nowe dzieło na potrzeby nowego projektu, może być niezwykle kłopotliwe. 

Czy powinniśmy się spieszyć z zakupem mieszkania? Sprawdź kiedy jest dobry czas na kupno “M”.

Niezbyt pozytywny obraz petenta w oczach banku to najczęstsza przyczyna odrzucania wniosku kredytowego. Czasami jednak zaważyć mogą kwestie błahe, jak brak podpisu czy niewyraźna pieczątka. Jeżeli bank odrzucił naszą prośbę, sprawdźmy także, czy uzyskane z działu księgowości zaświadczenie o dochodach nie uległo przedawnieniu.

Oceń ten artykuł!

Dodaj komentarz