Kiedyś nie było problemu wyboru – palenisko na środku “chałupy” albo kominek. Potem piec kaflowy albo „koza” – wszystko zależało od zamożności i związanego z nią typu domu. Następnie przyszedł czas panowania kaloryfera, z którym od dwóch dekad konkuruje ogrzewanie podłogowe. Co jest lepsze z ekonomicznego i zdrowotnego punktu widzenia?
Szukasz nowego mieszkania w Białymstoku? Sprawdź ofertę portalu Rynek Pierwotny
Najpierw estetyka…
Ogrzewanie podłogowe (albo jego warianty – ścienne oraz sufitowe) na pewno przeważa jeśli chodzi o estetykę. Z prostego powodu – zwyczajnie go nie widać i nie trzeba planować dla niego jakiegoś kawałka przestrzeni pod oknem czy na ścianie. Aczkolwiek i kaloryfer bardzo się zmienił. To teraz estetyczne panele pokrywane lakierem proszkowym, a nie ciężkie elementy z szarego, szorstkiego żeliwa, które trzeba było pokrywać farbą odporną na działanie temperatury. Dodatkowe próby przysłaniania firanką albo obudową poprawiały co prawda wizualnie wygląd pomieszczenia, ale niestety obniżały sprawność ogrzewania poprzez izolację cieplną grzejnika.
Wygoda użytkowania i komfort cieplny
Tu też raczej przewagę ma ogrzewanie podłogowe. Grzeje równomiernie od spodu całe pomieszczenie, sprawia, że możemy poczuć przyjemne ciepło w stopy i zrezygnować w zimie z ciepłych kapci. Możemy paradować po domu w skarpetkach lub boso, co zawsze bywa miłe i przydatne dla naszych kończyn. Nie ma też odczucia różnicy temperatur w pomieszczeniu – cieplej blisko kaloryfera, chłodniej po kątach.
Jak zaaranżować kominek w salonie? Stwórz w domu przytulną atmosferę.
Czynnik zdrowotny
Z teoretycznego punktu widzenia tu znów ujawnia się przewaga ogrzewania podłogowego. Cieplej jest przy stopach, co mile je pieści, chłodniej przy głowie, czego z kolei domaga się nasz mózg. Czyli pełna równowaga termiczna dla organizmu. Gorzej może być w sypialni, gdyż wtedy nasza głowa jest znacznie bliżej ogrzewanej podłogi, niż podczas chodzenia czy siedzenia i możemy odczuwać nieco za wysoką temperaturę. Stąd też część fachowców nie zaleca ogrzewania podłogowego do sypialni. Wszystko to jednak kwestia ustawienia temperatury ogrzewania.
Druga ważna kwestia – alergeny. Sporo osób uważa, że podgrzewana podłoga powoduje ruch powietrza w górę na całej powierzchni pomieszczenia, tym samym narażając nas na wdychanie szkodliwych alergenów i roztoczy. Z drugiej strony – kaloryfer też powoduje ruchy powietrza i podobne problemy, choć może nie w całym pomieszczeniu. Jedno jest pewne – zawsze warto utrzymywać podłogę w czystości, regularnie odkurzać (najlepiej odkurzaczem wodnym) i myć – wtedy redukuje się występowanie alergenów i ich przemieszczanie się związane z ruchem ogrzanego powietrza.
Ile przeciętnie kosztuje nas ogrzewanie w sezonie jesienno-zimowym?
Ogrzewanie podłogowe jest dla tych, którzy nie lubią nadmiernie nagrzanych pomieszczeń. Choć ze zdrowotnego punktu widzenia, za najbardziej optymalną temperaturę w nocy uznaje się 17 stopni, to dla ciepłolubnych osób są to wartości nie do przyjęcia. I dla nich, niestety, bardziej przydatne są kaloryfery. Ogrzewanie podłogowe się tutaj nie sprawdzi. Gdyby miało nagrzać powietrze na wysokości głowy do 23-24 stopni – podłoga musiałaby mieć temperaturę ponad 30 stopni, a tego nasz układ krążenia w nogach mógłby już nie znieść.
Ciepło, komfort, bezpieczeństwo – jak wybrać drzwi wejściowe?
Ekonomia
I to jest często podstawowy czynnik decydujący o wyborze charakteru ogrzewania. Sprawia on, że ogrzewanie podłogowe, mimo estetyki i wygody użytkowania, nie jest w stanie wyprzeć kaloryfera.
Po pierwsze, instalacja ogrzewania podłogowego wodnego jest o 20, 30 procent kosztowniejsza od montażu kaloryferów.
Po drugie, wymaga użycia do wylewki i ułożenia podłogi materiałów o większym przewodnictwie cieplnym. W praktyce w grę wchodzi głównie terakota na podłodze i glazura na ścianie. Gorzej mają miłośnicy drewna. Nie tylko muszą szukać typów podłóg drewnianych odpornych na wysuszanie i wypaczanie pod wpływem ciepła, ale i muszą liczyć się z podwyższonymi kosztami eksploatacji, gdyż drewno jednak w jakiś sposób będzie izolować ciepło. Podobnie, jak dywany i meble.
Po trzecie, zakładając ogrzewanie podłogowe, musimy mieć już dokładny plan rozstawienia mebli w pomieszczeniach, gdyż instalacja rur przewodzących ciepłą wodę w miejscach, gdzie meble i tak będą hamować rozchodzenie się ciepła, jest ekonomicznym marnotrawstwem.
Po czwarte, dom czy mieszkanie, w którym planujemy założenie ogrzewania podłogowego, musi mieć bardzo dobrą izolację cieplną ścian i nie za dużą powierzchnię okien. Gdy dom ma duże straty ciepła i w dodatku duże połacie okienne – ogrzewanie podłogowe nie da sobie rady z utrzymaniem odpowiedniej temperatury i niezbędne będzie zainstalowanie kaloryferów „docieplających”, co oczywiście dodatkowo podniesie koszty.
Inteligentny dom – czym się charakteryzuje?
Po piąte – ogrzewanie podłogowe ma dużą bezwładność cieplną. W tym przypadku powietrze w pomieszczeniu dłużej osiąga pożądaną temperaturę, niż dzięki kaloryferowi. Podłoga wolnej też się schładza. Zatem gdy zapotrzebowanie na ciepło w domu zmienia się w krótkim czasie, nie mamy możliwości elastycznego reagowania z użyciem sterowników pieca. Chyba, że chcemy utrzymywać w pomieszczeniu cały czas jednakową temperaturę, albo stosować tylko dwa warianty ogrzewania – dzienne i nocne Wtedy ewentualnie możemy coś zaoszczędzić na kosztach ogrzewania, gdyż dzięki zasadzie „ciepłe nogi, chłodna głowa” przy ogrzewaniu podłogowym możemy utrzymywać w pomieszczeniu temperaturę o 2 stopnie Celsjusza niższą, niż przy ogrzewaniu kaloryferami, mając taki sam komfort cieplny.
Co zatem wybrać?
Musimy po prostu rozważyć nasze potrzeby w zakresie komfortu cieplnego, określić budżet, jaki możemy wydać na ogrzewanie, porównać oferty różnych firm, oferujących systemy grzewcze (cena, jakość wykonania, trwałość i awaryjność – tu przydadzą się opinie fachowców i doświadczenia internautów, parametry cieplne, koszty montażu) i na chłodno podjąć decyzję.
Nieocenione jest znalezienie fachowego, solidnego instalatora. Ustali on nam dokładne zapotrzebowanie cieplne naszego lokum, pomoże wybrać system najwydajniejszy i najbardziej dopasowany do naszych możliwości finansowych, a jednocześnie nie szpecący nam wizualnie pomieszczeń.
Oszczędność energii w nowym wymiarze – dom pasywny czy autonomiczny?
Zawsze jakimś rozwiązaniem jest wariant pośredni – kaloryfery w pomieszczeniach mieszkalnych, podłogowe w użytkowych (łazienki, WC, kuchnia, pralnia-suszarnia), gdyż tam i tak zwykle planujemy położenie terakoty. W wariancie kombinowanym warto zamówić sobie ogrzewanie podłogowe wodne, zasilane z pieca CO. Instalowanie ogrzewania podłogowego elektrycznego przy kaloryferach jest ekonomicznie nieuzasadnione. Nawet jeżeli wydaje się nam, że będziemy tylko od czasu do czasu podgrzewać sobie podłogę w łazience, po pierwszym rachunku za prąd raczej już nie będziemy mieli ochoty na jego włączanie.